Popularne posty

środa, 27 kwietnia 2011

Zupa cebulowa

Jak byłem dzieckiem, mama mówiła mi, że jak nie będę jadł zupy, będę miał wrzody żołądka:) więc od czasu do czasu warto zjeść dobrą zupę...
Co prawda zupa cebulowa kojarzy się z kuchnią francuską, mój przepis pochodzi z Włoch. Jest to toskańska zupa cebulowa.



Składniki:

  • 4 duże cebule pokrojone w krążki
  • 4 ząbki czosnku - drobno posiekanego
  • 100g boczku wędzonego pokrojonego w kostkę
  • 1,5l bulionu mięsnego lub drobiowego
  • oliwa z oliwek
  • starty parmezan
  • sól i pieprz
  • natka pietruszki (może być suszona)


Do dzieła:

  1. Na rozgrzaną patelnię wrzucamy kostki boczku na ok 4 min
  2. Boczek wyjmujemy z patelni i odstawiamy.
  3. Zwiększamy ogień, dolewamy oliwy z oliwek i wrzucamy cebulę wraz czosnkiem. Na dużym ogniu smażymy cebulę ok 4 min, po czym zmniejszamy ogień, przykrywamy i dusimy 15 min od czasu do czasu mieszając.
  4. Kiedy cebula się dusi:) przyrządzamy bulion (ja korzystam z kostek rosołowych lub mięsnych)
  5. Do gotowego bulionu dorzucamy z patelni cebulę i boczek. Na małym ogniu gotujemy ok 10 min.
  6. Doprawiamy solę i pieprzem (proponuję jednak próbować i nie przesadzić z solą:) Ja zawsze lubię dodać odrobinę natki pietruszki.
  7. Zupa jest gotowa. Podając dosypujemy na talerz starty ser. 
Boczek kroimy w kostkę
4 min smażymy na patelni
cebulę i czosnek dusimy na małym ogniu
cebulowa gotowa:) ser dodany

Wersja full wypas:)
  • kawałki ciabaty przyrumienić w opiekaczu (lub na grillu, tosterze itp)
  • posmarować masłem, nałożyć ser
  • tak przygotowane kawałki ciabaty włożyć na talerze i zalać zupą

SMACZNEGO!




niedziela, 10 kwietnia 2011

Wołowina po japońsku

Wołowinę po japońsku miałem okazję skosztować po raz pierwszy ok 2 lata temu. Przyrządzał ją kucharz z Japonii - od tamtego czasu jest to moja jedna z ulubionych potraw. Gorąco ją polecam! Co prawda jest przy niej trochę krojenia:) ale warto...

Składniki (na 4 osoby)
- wołowina ok 0,5 - 0,6 kg
- marchew 0,5 kg
- cebula 3-4 szt
- czosnek 4 ząbki
- sos sojowy ciemny (ja używam TAO TAO)
- łyżka mąki ziemniaczanej
- imbir
- sól, pieprz
- natka pietruszki (suszona)
- duża patelnia lub wok (to ważne:)

Zaczynamy!

  1. Wołowinę kroimy w cienkie paski (staram się kroić w poprzek włókien, proponuję to robić bardzo ostrym nożem)
  2. Tak przygotowane mięso przyprawiamy odrobiną soli, pieprzu.
  3. Dodajemy sos sojowy, posypujemy równomiernie mąką ziemniaczaną, mieszamy i odstawiamy na kilka minut
  4. W tym czasie kroimy cebulę i marchew (w krążki) oraz czosnek
  5. Ok, krojenie mamy za sobą:)
  6. Rozgrzewamy patelnię z odrobiną oliwy z oliwek i wrzucamy mięso.
  7. Podsmażamy wołowiną na dużym ogniu cały czas mieszając ok 4-5 min.
  8. Przekładamy mięso do oddzielnego naczynia.
  9. Na tą samą patelnię, na której smażyliśmy mięso, wrzucamy cebulę, marchew, czosnek. Możemy dolać odrobinę oliwy. Zmniejszamy ogień i dusimy pod przykryciem przez ok 20-25 min, co jakiś czas mieszając.
  10. Do warzyw dodajemy wołowinę, wszystko możemy jeszcze doprawić solą i pieprzem oraz obowiązkowo imbirem. W tym momencie dodajemy ponownie sos sojowy (delikatnie polewamy z wyczuciem, nie może go być za dużo, ale też nie za mało:) Dusimy wszystko przez ok 15 min od czasu do czasu mieszając. Na koniec proponuję posypać natką pietruszki.
mięso kroimy w paski i dodajemy sos sojowy
smażymy 4-5 min na dużym ogniu

dusimy marchew i cebulę
wołowina po japońsku gotowa:)


Gotowe! Smacznego! Pycha... 

Danie można podawać z kaszą jęczmienną (fajnie się komponuje), ryżem lub kaszką kus-kus.



poniedziałek, 4 kwietnia 2011

Risotto po mediolańsku

Risotto nie kojarzyło mi się zbyt dobrze, jeżeli ktoś próbował "tego czegoś" w barze mlecznym wie o czym mówię:)
Musiałem jednak zmienić zdanie na temat tej potrawy, kiedy skosztowałem jej we włoskiej restauracji... w miejscowości Fai della Paganella (w pobliżu Andalo w okręgu Trento). Może nie będę opisywał jak bardzo mi smakowało... a zamiast tego podam przepis na super risotto, które możecie zrobić w domu.
Podobno jest to najsmaczniejsze włoskie risotto.

co będzie nam potrzebne (danie dla 4 osób):
szafran

  • 400g specjalnego ryżu do risotto Arborio 
  • pierś z kurczaka
  • 800 ml bulionu drobiowego
  • szafran
  • sól i pieprz
  • parmezan (nie jest konieczny, ale polecam, dodaje charakterystycznego smaku)
  • 2 cebule (dość duże)
  • 125g masła
  • natka pietruszki
  • 100 ml białego wina (robiłem również bez wina)

Do dzieła!
podsmażamy mięso i cebulę na złoto
ryż arborio prosto na patelnię
co kilka minut dolewamy bulion
...i gotowe
  1. Pierś z kurczaka kroimy w cienkie paski, a cebulę drobno siekamy.
  2. Roztapiamy masło na rozgrzanej patelni i wrzucamy mięso wraz z cebulą.
  3. Podsmażamy wszystko na złoto.
  4. Teraz uwaga, ważne! Dodajemy ryż prosto z pudełka na patelnię (tak, tak, bez gotowania, śmiało proszę wsypać ryż do mięsa i cebuli)
  5. Dorzucamy szafran, doprawiamy solą i pieprzem. Stopniowo dodajemy bulion (początkowo ok 250 ml), zmniejszamy ogień i całość podgrzewamy 20-25 min, co jakiś czas mieszając. Nie zapominajmy o dolewaniu bulionu co kilka minut. 
  6. Gotowe risotto odstawić z ognia, posypujemy odrobiną pietruszki i startym parmezanem. Niektórzy dodają jeszcze odrobinkę płatków masła.

Smacznego! :)

niedziela, 3 kwietnia 2011

...pewnego dnia, postanowiłem coś ugotować:)

Przez większość swojego dotychczasowego życia od tzw. kuchni trzymałem się z daleka (pewnie jak większość facetów:) Jednak któregoś pięknego (lub mniej pięknego) dnia postanowiłem, że spróbuję coś "ugotować" (coś poza wodą;)
... teraz gotuję dość często i trochę żałuję, że nie zacząłem wcześniej. Pomyślałem, że takich jak jak może być więcej, a oglądając programy kulinarne w TV jeszcze bardziej się utwierdzamy, że gotowanie jest "nie dla mnie"... Otóż JEST! Spróbuję Was do tego przekonać. Co jakiś czas będę zamieszczał na swoim blogu przepisy, które wypróbowałem, które lubię najbardziej, jak również te, które gdzieś podpatrzyłem i robię je pierwszy raz:) Od jakiegoś czasu, będąc w podróży i zamawiając coś w restauracji (czy to Włochy, czy Węgry) zastanawiam się: "jak oni to zrobili?" Postaram się również tym z Wami podzielić.
Zachęcam do spróbowania! Podzielcie się, proszę, również swoją opinią na temat prezentowanych potraw.

Pozdrawiam serdecznie:)