Zawsze tak się składa, że przedstawiam swoje propozycje weekendowe. Wiadomo, zawsze najwięcej czasu i chęci, żeby działać w kuchni. Dzisiaj niespodziewanie propozycja czwartkowa:) Wołowina z pieczarkami i makaronem. Mówiąc szczerze, trochę po włosku;)
Składniki:
- wołowina (ok 0,5kg)
- pieczarki 300 g
- śmietana 150 ml
- 2 łyżeczki musztardy
- szczypta imbiru
- oliwa z oliwek
- makaron
- sól, pieprz
Do dzieła:
- Wołowinę kroimy w cienkie paski.
- Pieczarki kroimy w plasterki.
- Rozgrzewamy oliwę na patelni i wrzucamy mięso. Smażymy kilka minut na średnim ogniu.
- Usmażoną wołowinę odkładamy do żaroodpornego naczynia, starajmy się, aby jak najwięcej sosu po wołowinie zostało na patelni.
- Do pozostałego sosu wrzucamy pieczarki i smażymy 3-5 min.
- Do grzybów dokładamy musztardę, imbir oraz śmietanę. Doprawiamy solą i pieprzem, całość pozostawiamy na ogniu jeszcze 5-7 min od czasu do czasu mieszając.
- Tak przygotowany sos śmietankowo - pieczarkowy dokładamy do naczynia gdzie znajduje się mięso. Możemy wszystko wymieszać.
- Rozgrzewamy piekarnik do 180 stopni i umieszczamy w nim nasze danie na 10 min (nie przykrywamy naczynia)
- W tym czasie gotujemy makaron.
- Przygotowane danie podajemy z makaronem i odrobiną świeżej bazylii.
Gotowe, smacznego! :)
* jeżeli macie taką możliwość, proponuję, aby jedną łyżeczką musztardy była musztarda francuska (z całymi ziarnami gorczycy), smakuje jeszcze lepiej:)